Student z Izraela napisał program komputerowy, który potrafi odczytać emocje, jakie kryją się między wierszami tekstów pisanych, i które bywają często opacznie rozumiane przez czytelników.
Aby zrozumieć, co mówi do nas rozmówca zazwyczaj nie ograniczamy się do interpretowania sensu samych słów: dzięki intonacji, melodii zdania, mimice czy gestach wiemy o wiele wiele więcej o ich intencjach. A i tak nieporozumienia wynikające z błędnych interpretacji cudzych wypowiedzi nie należą do rzadkości.
W znacznie gorszej sytuacji jesteśmy, gdy stykamy się z wypowiedziami pisemnymi, szczególnie w przypadku form tak oszczędnych w słowa, jak esemes czy email. Aby przemycić ironię, sarkazm, wahanie czy gniew autorzy tych wypowiedzi stosują znaki zapytania, wykrzykniki, od niedawna też emotikony; ale i tak ich prawdziwe intencje często nie zostają zrozumiane. – Te znaczki są sztucznymi wskazówkami. Niemożliwe jest przekazanie za ich pomocą złożonych uczuć, jakie pojawiają się w rzeczywistych rozmowach – uważa Eden Saig student informatyki w Technion, izraelskiej uczelni technicznej mieszczącej się w Hajfie.
Eden Saig postanowił stworzyć narzędzie, które pomoże w odczytaniu uczuć z wypowiedzi pisemnych. W ramach zajęć poświęconych sztucznej inteligencji napisał program, który rozpoznaje kombinacje słów zawierające określone emocje. Pomocne w tym zadaniu okazało się śledzenie portali społecznościowych. Saig zgromadził bazę zdań zaczerpniętych z pięciu tysięcy wpisów, a następnie, za pomocą analizy statystycznej, zidentyfikował słowa kluczowe oraz struktury gramatyczne służące do przekazywania konkretnych uczuć. Użyteczne okazały się także „lajki” stawiane przy postach. – Teraz mój program jest w stanie identyfikować wzorce zachowań językowych, które odzwierciedlają albo pozytywne albo negatywne emocje, takie, jak troska lub wywyższanie się; program może nawet reagować wysyłając maila, gdy oceni, że określony wpis jest zbyt arogancki – wyjaśnia Saig. – Mam nadzieję, że w przyszłości mój program pomoże zorientować się osobie piszącej, jak jego wypowiedź zostanie zinterpretowana przez odbiorców – dodaje.
Jednak stworzony przez Saiga program może mieć szersze zastosowania, niż tylko pomoc w odpowiedniej interpretacji internetowych wpisów na portalach społecznościowych, np. może przyczynić się do identyfikacji przyszłych samobójców w sieci, czy „usłyszeć” zawoalowane prośby o pomoc.
Karol Chlipalski
Źródło: American Technion Society. „Computer learning system detects emotional context in text messages.” ScienceDaily. ScienceDaily, 29 June 2015. <www.sciencedaily.com/releases/2015/06/150629124508.htm>.
Serwis „Wszystko o dwujęzyczności” jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Uniwersytetu Warszawskiego. Utwór powstał w ramach projektu finansowanego w ramach konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2015 r.“ realizowanego za pośrednictwem MSZ w roku 2015. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o konkursie „Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2015 r.”.