O dwujęzyczności

0
18

Więcej niż połowa ludzkości jest dwujęzyczna, a mimo to wciąż traktujemy to zjawisko jak coś egzotycznego.

Gdy potocznie mówimy o dwujęzyczności, jawi się nam ona jako coś elitarnego – w naszej wyobraźni pojawiają się tłumacze, dyplomaci, nauczyciele języków obcych, jednym słowem osoby wykształcone, które z równą biegłością posługują się dwoma językami, a tę umiejętność nabyły w wyniku długich studiów uniwersyteckich. Takich osób jest na świecie stosunkowo niewiele. Znacznie więcej jest takich, które żyją na pograniczu dwóch języków, np. mówią w pracy w jednym, a w domu w innym, albo są zmuszeni zmieniać język w zależności od tego, z którym ze swoich najbliższych akurat rozmawiają. Zazwyczaj mówią oni w jednym języku lepiej, drugim gorzej, ale używanie dwóch (lub więcej) języków jest nieodłącznym elementem ich życia. Częstotliwość użycia dwóch języków stała się dla naukowców podstawą do rozróżnienia pomiędzy jedno- i dwujęzycznością. Gdy zdefiniujemy dwujęzyczność, jako codzienne posługiwanie się co najmniej dwoma językami, okaże się, że na świecie jest więcej ludzi dwujęzycznych, niż jednojęzycznych. Szacuje się również, że więcej, niż co drugie dziecko w ciągu swojej edukacji będzie chodziło do szkół o różnych językach wykładowych.

Więcej na ten temat: Mit nr 1. Dwujęzyczność jest czymś nadzwyczajnym.

Ale na tym nie kończą się nieporozumienia. Mitów związanych z dwujęzycznością jest więcej. Inny np. głosi, że mówienie w dwóch językach szkodzi dzieciom w prawidłowym rozwoju.

Więcej na ten temat: Mit nr 2. Dzieci powinny się uczyć języka obcego, gdy już dobrze poznają swój ojczysty

Kolejna opinia, która nie znajduje potwierdzenia w badaniach, głosi że tylko małe dzieci mogą stać się naprawdę dwujęzyczne. Problem ten jest bardzo złożony.

Więcej na ten temat: Mit nr 3. Naukę języka obcego trzeba zaczynać bardzo wcześnie, albo wcale

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj